Chociaż gaśnice są obowiązkowym elementem wyposażenia każdego obiektu użyteczności publicznej, rzadko kiedy zdarza się, by montowano je w budynku należącym do osoby prywatnej. Tymczasem niewielki koszt takiej instalacji może w dramatycznych okolicznościach uratować ludzkie życie. Czas niezbędny na dojazd straży pożarnej można spożytkować w ten sposób, żeby wytłumić zarzewie pożaru w tej części budynku, w której się przebywa, może też stworzyć drogę ewakuacyjną dla rodziny, która utknęła w płonącym domu. Nawet, jeśli jedna gaśnica nie wystarczy, żeby ugasić pożar całkowicie, zawsze może przyczynić się do ocalenia ludzkiego istnienia. W tym kontekście z pewnością nie opłaca się oszukiwać na tego typu inwestycjach. Jeżeli natomiast komuś przeszkadza widok czerwonego, odrukowanego butliszcza, zawsze może je „ukryć” przy wejściu do piwnicy, albo w załamaniu korytarza. Po zastanowieniu i głębszej analizie planu budynku z pewnością znajdzie się miejsce, gdzie da się zamontować gaśnicę. Nie należy jednak poprzestawać na montażu. Podobnie jak gaśnice samochodowe, gaśnice przeznaczone do użytkowania w budynkach, również wymagają okresowej legalizacji. Dzięki temu zawsze możemy być pewni, że sprzęt ten nas nie zawiedzie w krytycznym momencie. Nie zaszkodzi poinstruować także dzieci o postępowaniu w razie zaprószenia ognia w domu, należy przekazać im, w jaki sposób opuszczać mieszkanie, co zabrać z niego, jeśli tylko będzie wystarczająca ilość czasu. A przede wszystkim, że ogień to nie żarty i nie dozwolona jest zabawa z ogniem przy udziale malutkich dzieci.
Related Posts
Płytki na schody zewnętrzne
Niezależnie od tego, czy spadnie deszcz, czy śnieg, czy mamy śliskie buty, wspinając się do drzwi wejściowych, musimy zapewnić sobie…
Linoleum też może być dobre
Kiedy zabieramy się do urządzania naszego domu, to z pewnością bardzo dużo uwagi przywiązujemy do tego, jak ma wyglądać nasza…
Dotacje do kredytów mieszkaniowych
Kredyty mieszkaniowe to bardzo dobre rozwiązanie dla wielu osób, które z jednej strony chcą mieć własny dom czy też własne…